bezpruderyjni: Jak to było?

Po co to wszystko?

Ciało to skóra. Róznorako sfałdowana, pozaginana, poodginana, rozwarstwiona, wgłebiona, porowata, nieuchwytna, napieta, rozluzniona, podrazniona, wiazana, rozwiazła. Miesnie- napiete, zwiotczałe, elastyczne, opadłe, cierpiace. To twarz i miliony jej wyrazów. Wzajemne układy róznych czesci ciała tworzą niezwykłe, konstrukty cielesne, wyrazające tysiace emocji i uczuc, lecz ulotne w momencie przemijania chwili. Naszym celem jest uwiecznienie przemijajacych układów ciała wyrazajacych wiecej emocji niż zdajemy sobie z tego sprawe w codziennej komunikacji niewerbalnej. Stworzenie poczucia zamkniecia wielkich emocji w prostokacie papieru fotograficznego. Wydobycie pod strumien swiatła lamp najgłebiej skrytych namietnosci i ludzkich pragnien. Ekstrakcja erotyzmu i zapomnianych grzechów. Naszym celem jest tak intensywne poruszenie Twojego wnetrza, ze obudza sie w Tobie dawno zastygłe demony, a czas nagle przystanie przygladajac sie naszej fotografii zza Twoich pleców. By to osiagnac postanowilismy ciagle przekraczac granice pruderii, az przy naszych fotografiach ostatecznie zniknie ona z Twojego zycia.

bezpruderyjni

poniedziałek, 14 maja 2012

Jak to było?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz